W dniach od 8 do 15 października została zorganizowana przez biuro pielgrzymkowe Vervinci Travel z Bydgoszczy lotnicza pielgrzymka śladami św. Pawła Apostoła do Grecji. Pielgrzymi pochodzili z trzech różnych miejsc - oczywiście z naszej parafii (18 osób z ks. Proboszczem), z parafii z Koronowa koło Bydgoszczy (z ks. Ryszardem, tamtejszym proboszczem) oraz Polacy z Niemiec z Regensburga (z p. Dorotą).
Grupa pielgrzymów z Dobrzan swoje pielgrzymowanie faktycznie rozpoczęła już 7 października (w sobotę) o godz. 22.00, gdyż należało dotrzeć około godz. 8.00 dnia następnego na lotnisko Okęcie w Warszawie. Po drodze zajechaliśmy autokarem do Koronowa po drugą część pielgrzymów. Na lotnisku w Warszawie spotkaliśmy się z p. Iwoną, naszą pilot, która towarzyszyła nam przez cały czas pielgrzymki. Zaś z grupą z Niemiec spotkaliśmy się dopiero po wylądowaniu na lotnisku w Atenach.
Dzień 1
8 października - niedziela
Pierwszy dzień pielgrzymowania minął praktycznie na podróży. Z Warszawy samolot linii Aegean wystartował o godz. 10.35 a w Atenach (gr. Ἀθῆναι) wylądował o godz. 14.05 czasu greckiego (13.05 czasu polskiego). Po odebraniu bagaży i spotkaniu się z grupą z Niemiec udaliśmy się do autokaru, którym poruszaliśmy się przez cały czas pobytu w Grecji, a którego prowadził bardzo sympatyczny i profesjonalny grecki kierowca Lazaros.
Z lotniska dojechaliśmy do hotelu Asteria w Tolo (gr. Τολό), w którym to hotelu spędziliśmy dwie noce. Po drodze zatrzymaliśmy się w miejscowości Nafplio (gr. Ναύπλιο), gdzie odprawiliśmy niedzielną Eucharystię. Kazanie - a faktycznie kilka słów o tym miejscu i o polskim duszpasterstwie w Grecji - opowiedział ks. Ryszard Karapuda, chrystusowiec, który zwyczajowo posługuje w tym miejscu.
Wieczorem udaliśmy się na obiadokolację do hotelu w Tolo (gr. Τολό).
Dzień 2
9 października - poniedziałek
Po śniadaniu w hotelu przejechaliśmy przejechaliśmy do Koryntu, gdzie zobaczyliśmy starożytne ruiny: świątynię Apollina, Agorę z mównicą, z której przemawiał św. Paweł. Tutaj ks. Ryszard odczytał fragment Listu św. Pawła do Koryntian. W tym dniu oprowadzała nas po starożytnych zabytkach p. Olimpia, która pochodzi z polsko-greckiej rodziny.
Ruszając z Koryntu w dalszą drogę okazało się, że czeka na nas niespodzianka. Mogliśmy przepłynąć statkiem Kanał Koryncki (tam i z powrotem - z Zatoki Sarońskiej Morza Egejskiego do Zatoki Korynckiej Morza Jońskiego). Była to przepiękna niespodzianka, gdyż wcześniej Kanał był zamknięty z powodu obsunięcia się jego brzegów i dosłownie w dniu naszego pobytu został on na chwilę otworzony.
Po przepłynięciu Kanału przejechaliśmy do Myken (gr. Μυκήνες), gdzie zobaczyliśmy pozostałości pałacu królewskiego, słynną Bramę Lwic, Cytadelę z murami cyklopimi i Skarbiec Atreusza czyli Grób Agamemnona.
Po południu jeszcze raz dotarliśmy do Nafplio, by w polskim kościele (tam gdzie wczoraj) jeszcze raz sprawować Eucharystię. Następnie udaliśmy się na zwiedzanie Nafplionu (inna nazwa tego miasta) – niegdyś weneckiego miasta, później pierwszej stolicy nowożytnego państwa greckiego, obecnie zaś modnego nadmorskiego kurortu.
Po całym dniu pełnym wrażeń wróciliśmy do hotelu na obiadokolację i nocleg. Okazało się jednak, że tego dnia to nie koniec wrażeń. Otóż po kolacji poszliśmy do baru, który prowadzi Polka - Jola. Tam był wieczorek integracyjny, z nauką dla chętnych podstawowych kroków greckiego tańca Sirtaki, który został stworzony w 1964 r. na potrzeby filmu Grek Zorba (stąd taniec ten popularnie zwany jest Grekiem Zorbą). Podczas tego wieczoru swoim śpiewem i grą na gitarze towarzyszył nam wyjątkowy gość - rodzony brat Eleni. Dzięki niemu mogliśmy jeszcze bardziej rozkoszować się klimatem i kulturą grecką.