W dniach od 18 do 24 sierpnia grupa dzieci z naszej parafii, jak i kilka osób z Marianowa, przebywała na swoich wakacjach na południu Polski. Głównym opiekunem był ks. Dominik, a pomagali mu w opiece nad dziećmi dk. Krystian z Poznania oraz p. Marta i p. Magdalena.
Dzień 1.
Autobus wyruszył spod kościoła parafialnego w Dobrzanach w niedzielę, 18 sierpnia o godz. 13.00, by w późnych godzinach dnia dotrzeć szczęśliwie do Murzasichla.
Dzień 2.
Po krótkiej nocy i śniadaniu grupa rozpoczęła swoją przygodę z górami. Na początek było bardzo łagodnie, bo pierwszym etapem zwiedzania była Rusinowa Polana. Przewodnikiem był p. Darek, który pięknie wyjaśnił tajemnicę górskich szlaków. Po krótkim odpoczynku z pięknym widokiem na Tatry wysokie, grupa ruszyła dalej na Gęsią Szyję. Szlak ten okazał się już większym wyzwaniem dla niektórych, ale na szczęście wszyscy dali radę. W drodze powrotnej wszyscy zatrzymali się przy Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach, gdzie została odprawiona Msza św.
Po powrocie z gór była jeszcze okazja do świętowania, bo swoje urodziny obchodził jeden z uczestników wyjazdu - Adrian. A już całkiem wieczorem wszyscy udali się jeszcze do Izby Regionalnej, gdzie można było zapoznać się z tradycją, śpiewem i anegdotami góralskimi. Było to bardzo atrakcyjne wyjście.
Dzień 3.
W trzecim dniu uczestnicy wakacji zdobyli Morskie Oko! Trasa okazała się łatwiejszą od poprzedniego dnia, ale za to dłuższą. Co też okazało się, że dla niektórych nie był to łatwy marsz, ale górskie widoki zrekompensowały wszystkie trudy. Potem jeszcze ambitniejsza grupa ruszyła dalej na Czarny Staw po Rysami.
Po wieczornej Mszy św. w przepięknym, uroczym kościele góralskim w Murzasichlu, został zorganizowany góralski gril i pogodny wieczorek.
Dzień 4.
Środa była dniem odpoczynku. Rano cała grupa udała się na największe termy w Polsce do Chochołowa, gdzie pod koniec pobytu wszystkich zaskoczyła potężna burza, iż wszyscy myśleli, że to dosłownie koniec świata.
Po powrocie była kolacja, wspólne gry i zabawy gra, które przygotował diakon Krystian. Później była Msza św., po której dzieci wraz z opiekunami pojechali Krupówki, aby zasmakować zakopiańskiego klimatu.
Dzień 5.
W czwartek po porannej Mszy św. i śniadaniu wszyscy musieli niestety opuścić Murzasichle i Tatry, by udać się do Krakowa. Tam najpierw było zwiedzanie Bazyliki Mariackiej, Sukiennic, Starego Rynku oraz Wawelu. Potem dzieci miały czas wolny, by zobaczyć, co chciały same, a przede wszystkim kupić pamiątki.
Kolejnym punktem tego dnia było zwiedzanie Kopalni Soli w Wieliczce. Dla niektórych (szczególnie dla LSO) to była kolejna wizyta w Wieliczce. Niektóre dzieci pytały - "Czy możemy lizać ściany?"...
Po zwiedzeniu Kopalni cała grupa udała się na nocleg do Zatoru.
Dzień 6.
Piątek okazał się chyba najbardziej wyczekiwanym dniem całego wyjazdu. Tego dnia bowiem był przewidziany pobyt w Energylandii.
Zanim jednak grupa dotarła do tego parku rozrywki, zatrzymała się najpierw w przepięknym i zabytkowym kościele w Zatorze na Mszę św. Dopiero po Eucharystii wszyscy pojechali do Energylandii. A tam? Było szybko, głośno, dużo wszystkiego, mokro, gorąco, ekscytująco... Po prostu bez słów! Z pewnością 10 godzin pobytu w tym największym w Polsce parku rozrywki było za krótko!
Wieczorem była ostatnia wspólna kolacja przy pizzy, podczas której były podziękowania dla uczestników, ale także dla opiekunów.
Dzień 7.
W sobotę rano wszyscy po śniadaniu ruszyli w podróż powrotną, gdyż do Dobrzan grupa musiała wrócić do godz. 18.00.
Dziękujemy wszystkim za piękny czas wakacyjnego wyjazdu. Panu Bogu dziękujemy za pogodę, a przede wszystkim za bezpieczny i pełen wrażeń czas.
留言